Dlaczego nie warto być na diecie?
Często w gabinecie słyszę: „Próbowałam już wszystkich możliwych diet! Stosowałam post dr Dąbrowskiej/dietę ketogeniczną/Dukana/ Paleo. Za każdym razem jednak szybko wracam do wagi wyjściowej. Coś jest ze mną nie tak!”
–
A co jeśli powiem Ci, że Ty wcale nie potrzebujesz diety, żeby schudnąć?
Że nie musisz chodzić głodna, poddenerwowana i sfrustrowana ograniczeniami na diecie?
Że nie musisz odmawiać sobie ulubionych produktów tylko dlatego, że ktoś tak powiedział.
–
Jeżeli teraz jesteś na diecie, to oznacza, że w przyszłości na niej nie będziesz.
Postrzeganie diety jako epizodu ma trzy poważne ograniczenia:
1. Przejście „na dietę” jedynie chwilowo maskuje nieprawidłowe nawyki żywieniowe, do których „po diecie” wrócisz. Jeżeli „przed dietą” powodowały niechcianą masę ciała, powrót do nich ponownie przyniesie taki sam efekt.
2. To nie Ty masz dopasować się do diety, lecz dieta powinna być dopasowana do Ciebie. Każda próba stosowania określonego jadłospisu w sytuacji gorszego/ trudniejszego dla nas okresu, zakończy się niepowodzeniem. Jest to spowodowane brakiem zbudowanego nawyku- automatycznego zachowania. Każdy z nas sięga w sytuacjach kryzysowych po coś innego. Nadgodziny w pracy? Chore dziecko w domu? Po co sięgniesz, jeśli nie masz przygotowanego posiłku z rozpiski? Wybór należy do Ciebie.
3. Postrzeganie żywności jako „zakazanej” i „dozwolonej” prowadzi do niezdrowych relacji z pożywieniem. Sięgnięcie w gorszej chwili po „zakazany produkt” niesie za sobą nie tylko wyrzuty sumienia, ale często również pogorszoną samoocenę.
–
Ten post idealnie pasuje do Twoich dotychczasowych prób odchudzania?
Nie przejmuj się. To nie z Tobą jest coś nie tak, lecz metody, które dotychczas stosowałaś były nieodpowiednio dostosowane. Teraz czas wyciągnąć wnioski z dotychczasowych zdarzeń i spróbować jeszcze raz, pamiętając o lekcjach z przeszłości.
–
Nie warto być na diecie. Chcąc długoterminowo schudnąć, należy zmienić dotychczasowe nawyki.